sobota, 17 marca 2012

is beautifully

ROZDZIAŁ 3


Poczułam na  sobie   wzrok   Nialla  uśmiechnął   się  do  mnie  i  podszedł   stanowczym krokiem      
 -Cześć  Weronika!  Jak  pięknie   wyglądasz.
  opowiedziałam :  Cześć. Ty też  
chociaż  cała  drżałam   a  nogi miałam  z    waty
wziął  mnie  za  rękę    i  zaprowadził  do  reszty   paczki
za proponował  mi
shaki  zapewniał  ze  jeszcze  takiego  nie  piłam    oczywiście miał  rację   był  pyszny   waniliowy z karmelem i czymś bardzo słodkim ale nie miałam pojęcia co to.  Po  prostu  odlot  po  chwili     Niall
   za proponował  abyśmy  poszli   zwiedzić   Londyn  tylko  we  dwoje    po  krótkim  zastanowieniu  się   zgodziłam  się  czemu  nie   pomyślałam   w  końcu   raz  się  żyje  a  taka  okazja  tez  się  nie  zdarza  często
naszą  wycieczkę  zaczęliśmy od  oczywiście  Big Ben  ,The London Eye  ,Natural History Museum  i tak dalej ..   oczywiście  ze  jeszcze  nam   wiele  zastało   do  zwiedzania  lecz  już   nie  daliśmy  rady  podczas  zwiedzania  zaczeliśmy  się  do  siebie  zblizac  poczuliśmy  do  siebie  tak  zwaną  chemię  i  motyle  w  brzuchu.    Niall   powiedział  ze  pragnie   mnie  pocałować  schylił głowę  i  jego  wargi  dotknęły  moich,  przycisnął   mnie  mocno do siebie  i zapytał  czy  wierzę  w  miłość od  pierwszego   wejrzeni odpowiedziałam  ze  tak,  ale to  nie   realne   bo  jestem  zwykłą  dziewczyną  a  on  ma     dziewczyn  na  pęczki,    uśmiechnął   się ,  i powiedział  ze  nie  ma   na  pęczki    tylko   już  ma   jedną
 na zawsze, która   w  samolocie go  wyzwała  od  palantów.   Zrobiło  się  późno  musiałam  wracać   do  domu  zaproponował   ze  mnie    odwiezie  no  przecież  byliśmy parą,   gdy  tak  jechaliśmy taksówką  i  trzymalismy  się  za  rękę   zapytałam   niepokojącym  głosem :
-a  co  na  to  twoi  kumple jak  się  dowiedzą ?
odpowiedział  :
-Nie  martw się   ważne  abyśmy  byli  szczęsliwi  a  reszta   się  sama  jakoś ułoży.
dojechalismy  do  domu   nie chciałam  się  z   nim  rostawac  ale  musiałam   wychodząc  z  taksówki   powiedział :  -  zadzwonię  jutro .
 -skiwnełam  głowa   : - będę  czekac.
I odjechał.
W  pewnym  momęcie   pomyślałam  ze   to  sen  i  pora  się  obudzić, ale  jaki  sen  ! ?  Jak  pada  deszcz  a  ja  go  czuj ...   pomyślałam   mam  w  końcu   chłopaka    i  to  jakiego  chłopaka!  Szybko  wpadłam   do  domu  aby  wszystko  opowiedzieć  mamie.
Mama   krzątała  się  w  kuchni  a  ja  jak  to  ja   wszystko  odrazu :   -mamo  mamo   mam  chłopaka!
Mama     zerknęła  na mnie :   -tak   wiem  to  ten  który    już    dzwonił,  odebrałam  za  ciebie  telefon,
kazał  ci  przekazać   ze   jutro  przyjedzie  po  ciebie.
Ale własnie  w  tym  momęcie  rozległ  się  dzwonek   do  drzwi  a  tam ...
 kosz  pięknych   czerwonych  róż
i  nagle  dzwoni  telefon
odebrałam  to  był  Niall.
-dostałaś  kwiaty   ślicznotko ?
w  pierwszej  chwili   zaniemówiłam   ale  szybko   odpowiedziałam :
-tak...  tak... ale  nie  trzeba   było   są  piękne.
-Dla  pięknej  dziewczyny  z  którą  chodzę  już  dwie   godziny, a jutrzejszy twój dzień rezerwuje tylko dla siebie dobranoc.
I się rozłączył ... nie dał mi nic do powiedzenia, tak już bywa z chłopcami.
Szczęśliwa i cała w skowronkach przebrana już w piżamę skoczyłam na łóżko jak jakiś słoń wzięłam mojego laptopa do rąk popijając kakao,  i jak zawsze sprawdziłam Facebooka i Twittera no i własnie z zdziwienia wyplułam kakao na pościel. Niall musiał całemu światu ogłosić ze ma Dziewczynę i jest jego zdaniem najpiękniejsza na świecie, po tym udzielił się też Harry, Liam, Zayn no i Lou  nazywając nas marcheweczkami. Po godzinie pisania z chłopcami musiałam kłaść się spac bo byłam bardzo zmęczona, wrzuciłam pościel do prania wyciągałam sobie nową z szafy która znajdowała się w holu i położyłam się do łóżka ze słuchawkami na uszach.
Była godzina 1: 34 w nocy a ja nie umiałam zasnąć byłam taka podekscytowana napisałam do Nialla, ale niczym moja wiadomość do niego doszła on zrobił to samo tylko był troszkę szybszy
N: - Śpisz.? Jeśli nie to dobranoc Kochanie. : *
 Po tej wiadomości zasnełam...
_________________________________________________________________________________
Już wam piszę ! Tekst " a jutrzejszy twój dzień rezerwuje tylko dla siebie" pożyczyłam z blogu http://onedirection-anotherworld.blogspot.com/ bardzo mi się on spodobał i go tutaj wcisnełam myślę ze autorka nie będzie miała mi za złe ;D bo go raczej promuje : ) Rozdział nie za długi ale za to dodam jutro jeszcze jeden jak dam rade : ) miego czytania hej :)

1 komentarz: