ROZDZIAŁ 3
Poczułam na sobie wzrok Nialla uśmiechnął się do mnie i podszedł stanowczym krokiem
-Cześć Weronika! Jak pięknie wyglądasz.
opowiedziałam : Cześć. Ty też
chociaż cała drżałam a nogi miałam z waty
wziął mnie za rękę i zaprowadził do reszty paczki
za proponował mi
shaki zapewniał ze jeszcze takiego nie piłam oczywiście miał rację był pyszny waniliowy z karmelem i czymś bardzo słodkim ale nie miałam pojęcia co to. Po prostu odlot po chwili Niall
za proponował abyśmy poszli zwiedzić Londyn tylko we dwoje po krótkim zastanowieniu się zgodziłam się czemu nie pomyślałam w końcu raz się żyje a taka okazja tez się nie zdarza często
naszą wycieczkę zaczęliśmy od oczywiście Big Ben ,The London Eye ,Natural History Museum i tak dalej .. oczywiście ze jeszcze nam wiele zastało do zwiedzania lecz już nie daliśmy rady podczas zwiedzania zaczeliśmy się do siebie zblizac poczuliśmy do siebie tak zwaną chemię i motyle w brzuchu. Niall powiedział ze pragnie mnie pocałować schylił głowę i jego wargi dotknęły moich, przycisnął mnie mocno do siebie i zapytał czy wierzę w miłość od pierwszego wejrzeni odpowiedziałam ze tak, ale to nie realne bo jestem zwykłą dziewczyną a on ma dziewczyn na pęczki, uśmiechnął się , i powiedział ze nie ma na pęczki tylko już ma jedną
na zawsze, która w samolocie go wyzwała od palantów. Zrobiło się późno musiałam wracać do domu zaproponował ze mnie odwiezie no przecież byliśmy parą, gdy tak jechaliśmy taksówką i trzymalismy się za rękę zapytałam niepokojącym głosem :
-a co na to twoi kumple jak się dowiedzą ?
odpowiedział :
-Nie martw się ważne abyśmy byli szczęsliwi a reszta się sama jakoś ułoży.
dojechalismy do domu nie chciałam się z nim rostawac ale musiałam wychodząc z taksówki powiedział : - zadzwonię jutro .
-skiwnełam głowa : - będę czekac.
I odjechał.
W pewnym momęcie pomyślałam ze to sen i pora się obudzić, ale jaki sen ! ? Jak pada deszcz a ja go czuj ... pomyślałam mam w końcu chłopaka i to jakiego chłopaka! Szybko wpadłam do domu aby wszystko opowiedzieć mamie.
Mama krzątała się w kuchni a ja jak to ja wszystko odrazu : -mamo mamo mam chłopaka!
Mama zerknęła na mnie : -tak wiem to ten który już dzwonił, odebrałam za ciebie telefon,
kazał ci przekazać ze jutro przyjedzie po ciebie.
Ale własnie w tym momęcie rozległ się dzwonek do drzwi a tam ...
kosz pięknych czerwonych róż
i nagle dzwoni telefon
odebrałam to był Niall.
-dostałaś kwiaty ślicznotko ?
w pierwszej chwili zaniemówiłam ale szybko odpowiedziałam :
-tak... tak... ale nie trzeba było są piękne.
-Dla pięknej dziewczyny z którą chodzę już dwie godziny, a jutrzejszy twój dzień rezerwuje tylko dla siebie dobranoc.
I się rozłączył ... nie dał mi nic do powiedzenia, tak już bywa z chłopcami.
Szczęśliwa i cała w skowronkach przebrana już w piżamę skoczyłam na łóżko jak jakiś słoń wzięłam mojego laptopa do rąk popijając kakao, i jak zawsze sprawdziłam Facebooka i Twittera no i własnie z zdziwienia wyplułam kakao na pościel. Niall musiał całemu światu ogłosić ze ma Dziewczynę i jest jego zdaniem najpiękniejsza na świecie, po tym udzielił się też Harry, Liam, Zayn no i Lou nazywając nas marcheweczkami. Po godzinie pisania z chłopcami musiałam kłaść się spac bo byłam bardzo zmęczona, wrzuciłam pościel do prania wyciągałam sobie nową z szafy która znajdowała się w holu i położyłam się do łóżka ze słuchawkami na uszach.
Była godzina 1: 34 w nocy a ja nie umiałam zasnąć byłam taka podekscytowana napisałam do Nialla, ale niczym moja wiadomość do niego doszła on zrobił to samo tylko był troszkę szybszy
N: - Śpisz.? Jeśli nie to dobranoc Kochanie. : *
Po tej wiadomości zasnełam...
_________________________________________________________________________________
Już wam piszę ! Tekst " a jutrzejszy twój dzień rezerwuje tylko dla siebie" pożyczyłam z blogu http://onedirection-anotherworld.blogspot.com/ bardzo mi się on spodobał i go tutaj wcisnełam myślę ze autorka nie będzie miała mi za złe ;D bo go raczej promuje : ) Rozdział nie za długi ale za to dodam jutro jeszcze jeden jak dam rade : ) miego czytania hej :)
podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;p